Gdyby nasze argumenty zostały wysłuchane, nie byłoby problemu z polskim węglem
Ziobro podczas konwencji mówił o polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Podkreślał, że politycy Solidarnej Polski przestrzegali, że konsekwencją pakietu klimatyczno-energetycznego będzie drożyzna, wzrost cen energii oraz wzrost kosztów życia Polaków.
Podkreślał, że Polacy odczuwają teraz konsekwencje tej polityki. "Gdyby argumenty, które podnosiliśmy zostały wysłuchane, to nie byłoby problemu z polskim węglem, każda polska rodzina mogłaby kupić w polskich kopalniach węgiel za te 900 zł, bo on by był dostępny" - powiedział. Ziobro podkreślał, że Polska musi obecnie wydawać miliardy na zakup węgla w egzotycznych krajach. "Ale tego nie musiało być, to wszystko można było ominąć" - zaznaczył.
"Dlatego dziś, w warunkach toczącej się wojny (...) nie możemy dalej udawać, że nie ma problemu z pakietem klimatycznym. Musimy powiedzieć sobie jasno, że ten pakiet, który nie liczy się z kosztami ekonomicznymi i społecznymi, jakie ponoszą Polacy, jest nie do zaakceptowania dla nas" - dodał.
Podczas wystąpienia lider Solidarnej Polski mówił, że racja była po stronie członków Solidarnej Polski, kiedy przestrzegali przed konsekwencjami ustępstw wobec UE w toczącym się sporze o reformę sadownictwa.
"Wskazywaliśmy, że zgoda na tzw. warunkowość, zgoda na dodatkowe uprawnienia władcze Komisji Europejskiej w ramach funduszu odbudowy, będzie miała dramatyczne konsekwencje, będzie skutkować szantażem ekonomicznym wobec naszego kraju, będzie oznaczała liczne upokorzenia, będzie oznaczała być może zablokowanie reformy sądownictwa (...) i będzie prawdopodobnie oznaczać, że do końca do wyborów ani jednego euro nie zobaczymy" - mówił Ziobro.
Zaznaczył, że nawet wewnątrz obozu politycznego Zjednoczonej Prawicy byli tacy, którzy próbowali przekonać Solidarną Polskę, że się mylą. "Jeden z tych kolegów, który takie wystąpienie wygłaszał, niedawno został odwołany z polskiego rządu" - podkreślił Ziobro. (PAP)
autor: Daria Kania, Adrian Kowarzyk
dka/ amk/ aszw/